sobota, 3 października 2009

Jesienny spacer w siodle

Jesienny spacer w siodle to prawdziwa przyjemność. Nawet nasza pani Monika dała się skusić na małą przejażdżkę. Nad naszym bezpieczeństwem czuwała pani Marta - mama naszego kolegi Tomka. Dzisiaj przejażdżka na Basi była nagrodą. Niestety nie byliśmy zbyt grzeczni, więc Basię dosiedli tylko nieliczni i dlatego mogli jeździć na niej po kilka razy. Dziękujemy Pani Marcie i oczywiście Basi za miłe wrażenia.