To była naprawdę wielka sprawa! Nasze panie ułożyły super program na wesoło.
Część główna to „Fantazja” i elementy z Akademii Pana Kleksa. Wszystko było bardzo śmieszne. Był „Leń” (Antek), który siedział na tapczanie. Była „Kwoka” (Patrycja), „która traktowała Świat z wysoka” i „Pies który przegonił stado wron” (Zuzia). A później były „Wielkanocne Kurczęta” (Kinga, Monika, Ala) i „Wiosenny rock” (Natalka). Wszystkich ról było więcej, ale nie sposób je tu wszystkie wymienić.
Nasze role mogliśmy powtarzać na okrągło i w ogóle nam się nie nudziły.
W dzień przedstawienia wszyscy byliśmy bardzo zdenerwowani. Nie mogliśmy usiedzieć w miejscu. Pani użyła takiego trudnego słowa: podekscytowanie tzn. chyba, że byliśmy bardzo rozbrykani.

