środa, 13 października 2010

Zabawowy zawrót głowy

Ach, cóż to był za dzień. Nasze panie zrobiły nam super niespodziankę i zabrały nas na wycieczkę na plac zabaw. Najpierw podróż autobusem a później krótki spacer. Myśleliśmy, że idziemy na plac zabaw do parku a tu ku naszemu zdziwieniu ogromna sala zabaw.  Spędziliśmy tam  prawie cały dzień bawiąc się i dokazując. Było naprawdę fajnie, bo tylu atrakcji na raz jeszcze nigdy nie widzieliśmy. A przede wszystkim mogliśmy się bawić dosłownie wszędzie, no prawie wszędzie bo nie wolno nam było wchodzić na wulkan.